Forum GothicKlan Strona Główna GothicKlan
teraz nowe GK ->
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Tawerna.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum GothicKlan Strona Główna -> Podziemie Beliara
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Cynober
Mroczny Wędrowiec



Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 342
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/8
Skąd: Syjon

PostWysłany: Nie 21:31, 07 Maj 2006    Temat postu:

Cynober spochmurniał i odparł z drżącym głosem.
- Jak to... kto, dlaczego... po co kazał mnie śledzić? Kim jest twój pan? - Dalej nic już nie powiedział tylko wbił oczy w kufel. W barze znów pociemniało i odezwał się ten sam mroczny głos.

- Wilku ty nie masz już nic do gadania, nie wygrasz ze mną, stałem się zbyt potężny, w razie potrzeby powstrzymam cię. - Cynober dalej nie mógł pojąć kto i dlaczego chciał by go zgładzono.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Cynober dnia Pon 17:24, 05 Cze 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chantal
Poszukiwacz



Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/8
Skąd: Niewiadomo

PostWysłany: Nie 21:38, 07 Maj 2006    Temat postu:

-Cynoberze... - dziewczyna jeszcze bardziej się przybliżyła. Wzieła do ręki jego dłon. - Ja bym ci powiedziała... ale nie mogę... gdy tylko chce wypowiedzieć jego imię, Duch sprawia mi wielki ból... - schylila się, by popatrzeć w oczy mężczyźnie.
-O to chodzi mała... - zaczął szydzić. -In... znaczy mój Pan już zadbał żebysz nic nie powiedziała... szczególnie JEMU - zachihotał.
-Przepraszam... - z jej szeroko otwartych oczu, pociekly niekontorowane łzy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cynober
Mroczny Wędrowiec



Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 342
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/8
Skąd: Syjon

PostWysłany: Nie 22:00, 07 Maj 2006    Temat postu:

Cynober dalej nie mógł pojąć kto chciał go zabić, złość w nim wzbierała, nie wiedział czemu. Jego dłoń coraz bardziej zaciskała się na kuflu, szkło pękło i w biło się w jego rękę przeszywając ją na wylot, jednak na jego twarzy nie było widać cienia bólu, jakby nic nie czuł. Oczy maga znów zalśniły czerwonym światłem, z jego dłoni wysunęło się szkło pozostawiając w niej dziurę. Nagle obficie krwawiąca rana zaczęła się zmniejszać i ku zdumieniu wszystkich sama znikła. Cynober coś usłyszał, coś czego nikt inny nie słyszał, po czym uspokoił się. W końcu rzekł spokojnym głosem.
- Wilku, nieważne jak potężny jest twój pan. Jeśli będę musiał wydobędę z ciebie siłą kim on jest i przysięgam na własną krew... - w tym momencie na jego prawej dłoni pojawiła się rana jak od noża po czym polało się z niej dużo krwi.
- Że nie pozwolę by tej dziewczynie włos z głowy spadł.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Cynober dnia Pon 17:25, 05 Cze 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chantal
Poszukiwacz



Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/8
Skąd: Niewiadomo

PostWysłany: Pon 21:02, 08 Maj 2006    Temat postu:

-Nie nienawidzisz mnie za to...? - zaptała drżacym głosem Chantal.
Wzięła na rękę trochę krwi Cynobera i zaczęła się w nią wpatrywać.
-Wiesz że przysięga na swoją krew jest jedną z najsilniejszych na tym świecie... - dodała niesmiało.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cynober
Mroczny Wędrowiec



Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 342
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/8
Skąd: Syjon

PostWysłany: Pon 21:40, 08 Maj 2006    Temat postu:

Wiem, że przysięga na swoją krew jest najsilniejszą na świecie ale mimo to złożyłem ją, teraz będę ją wypełniał. - Cynoberowi nagle w obu rękach zabłysły czerwone światła, wstał i stanął w miejscu gdzie spory kwadrat podłogi był wolny, wokoło niego w kole pojawiły się czerwone płomienie, po chwili przed nim pojawiła się istota, emanowała silną energią magiczną. Cynober powiedział coś w niezrozumiałym dla nikogo języku, co najwidoczniej bestia zrozumiała, kiwnęła łbem i znikła. Mag odwrócił się do dziewczyny i powiedział.
- Ten demon będzie cię teraz strzegł, nikt nie może go na razie zobaczyć, w razie jakiegokolwiek niebezpieczeństwa ukaże się oraz powiadomi mnie o tym co się dzieje. Możesz spać spokojnie, nikt ni nic ci nie zagraża. A teraz powiedz... Kim jest twój pan. - To mówiąc zrobił dziwne ruchy rękami a wokoło nich pojawiło się coś, coś co całkowicie chwilowo odcinało ich od świata.
- To pole uniemożliwia chwilowy dostęp do nas, nikt i nic nie może się teraz tu dostać, nieważne jest jakie posiada moce. A odpowiadając na twoje pierwsze pytanie, to nie mam ci tego za złe, że mi o tym wcześniej nie powiedziałaś, cóż ludzka rzecz się bać. - To mówiąc uśmiechnął się do Chantal.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Cynober dnia Pon 17:27, 05 Cze 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chantal
Poszukiwacz



Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/8
Skąd: Niewiadomo

PostWysłany: Pon 21:51, 08 Maj 2006    Temat postu:

Dziewczyna spuściła wzrok na ziemię. Nie wiedziała czy zdoła to powiedzieć. Duch Wilka zawsze sprawiał jej taki ból, gdy chciała wypowiedziec imię Pana, że upadała momentalnie i zwijała się z bólu przez kilka godzin. Nie potrafiła nawet przemóc się aby o nim myśleć. reakcja obronna przed wypowiedaniem się na temat byłego Pana, była już w niej od małego dziecka. Zaczęła sobie przypominac nieudanie próby wypowiedzenia jego imienia. Za pierwszym razem zawsze czuła tępy ból w czaszce, jakby ktoś przebił ją na wylot. Potem drętwienie nóg i te okropne skurcze. Bledła wtedy jeszcze bardziej a oczy nabiegały krwią.
Wróciła szybko do rzeczywistego świata. Wzięła głęboki, niespokojny oddech. Ręce jej drżały aż szklanka którą chwyciła przed sekundą wyleciała jej z rąk.
-On nazywa się... - nie dokończyła, bo zacisneła powieki w grymasie bólu.
-Nie pozwole... oh, trudno oprzeć się tej mocy twojego towarzysza... - powiedział głos, ciężko dysząc. - Wielki mag z niego.
-Wybacz Cynoberze... nie moge... - odpowiedziała Chantal ciężko dysząc i trzymając się za serce. - Ten ból jest nie do zniesienia... - znów z jej oka pociekła łza.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cynober
Mroczny Wędrowiec



Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 342
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/8
Skąd: Syjon

PostWysłany: Pon 22:02, 08 Maj 2006    Temat postu:

Cynober jakby się spodziewał takiej reakcji położył jej ręce na ramionach, jego oczy znów czerwono rozbłysły tym razem jakby coś się poruszyło... Było to coś czarnego lecz przeźroczystego z postaci Cynobera wysunęły się dwie łapy zakończone wielkimi szponami i uchwyciły Chantal na biodrach. Tak się przynajmniej wydawało, w rzeczywistości to duch Cynobera uchwycił ducha Wilka tak by ten nie mógł ani nic powiedzieć ani się ruszyć choćby o cal. Wtedy mag przemówił spokojnym i ciepłym głosem.
- Chantal wymów teraz to imię, twój duch nic nie może ci zrobić a nikt z zewnątrz tu nawet nie podejdzie. Jeśli raz przełamiesz strach przed bólem to następnym razem nie bedzie potrzebna moja pomoc, pamiętaj, to ty masz panować nad duchem, nie on tobą. - Teraz Cynober skupił całą uwagę na głowie dziewczyny, skoncentrował się bardzo mocno.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Cynober dnia Pon 17:28, 05 Cze 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chantal
Poszukiwacz



Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/8
Skąd: Niewiadomo

PostWysłany: Pon 22:05, 08 Maj 2006    Temat postu:

Dziewczyna zaczęła szybko dyszeć, jakgdyby byław ekstazie. Zamknęła oczy.
-P-pp-protos... - wypowiedziała cicho imię byłego Pana. Cicho po tym jęknęła. Nie czuła nic. Żadnego bólu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cynober
Mroczny Wędrowiec



Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 342
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/8
Skąd: Syjon

PostWysłany: Pon 22:42, 08 Maj 2006    Temat postu:

To chyba nie było jednak takie trudne prawda? Jednak nie wiem kim on jest - Tu Cynober zmarszczył brwi.
- Nie znam go, czemu... czemu chciał mnie zabić nieznajomy? - Na jego twarzy było widać kompletną dezorientację. Pole wkoło nich znikło łapy jakiegoś stwora znów wróciły do ciała maga lecz Cynober dalej trzymał ręce na ramionach Chantal i powtarzał jedno to samo słowo.
- Dlaczego?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Cynober dnia Pon 17:29, 05 Cze 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chantal
Poszukiwacz



Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/8
Skąd: Niewiadomo

PostWysłany: Wto 17:57, 09 Maj 2006    Temat postu:

-Mnie nie pytaj... - powiedziala zaskoczona niewiedzą Xardasa. - Ja cię tylko miałam śledzić. - spojrzała w oczy Cynoberowi. Ujrzała w nich po raz pierwszy dezorientację. Ich czerwień nieco zblała, lecz nadal przyciągała uwagę dziewczyny. - Dlaczego nadal mnie trzymasz? - zapytala niepewnie. - Coś mi jeszcze grozi ze strony ducha? - w jej oczach malował się strach.
-Jasne że ci grozi! - wrzasnął duch. - Narazie nic ci nie mogę zrobić... NARAZIE... - dodał cicho. [/i]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cynober
Mroczny Wędrowiec



Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 342
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/8
Skąd: Syjon

PostWysłany: Wto 18:15, 09 Maj 2006    Temat postu:

On zdjął ręce z ramion Chantal zostawiając na jej lewym ramieniu dużą plamę krwi... jedo głoń ciągle krwawiła.
- Przepraszam. - Machnał ręką i krew z jej ramienia znikła, lecz jego ręka była dalej zakrwawiona.
- Nie rozumiem, nie rozumiem... - Tu urwał jakby się zorientował, że o czymś zapomniał.
- A ze strony ducha nic ci nie grozi, jest pod nadzorem, wrazie czego będe wiedział co ci się dzieje i gdzie jestes. Zawsze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chantal
Poszukiwacz



Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/8
Skąd: Niewiadomo

PostWysłany: Wto 18:18, 09 Maj 2006    Temat postu:

-Wybacz Cynoberze, muszę iść się opłukać do jeziora. - dyszała powoli. - Za dużo stresu. Może i tobie trochę kąpieli w błękitnych, ciemnych i zimnych toniach jeziora zrobi dobrze. - powiedziała cicho i wstała od baru. - Do zobaczenia. - Skierowała się w stronę jeziora.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cynober
Mroczny Wędrowiec



Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 342
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/8
Skąd: Syjon

PostWysłany: Wto 19:08, 09 Maj 2006    Temat postu:

Gdy dziewczyna wyszła Cynober powiedział.
- Może. - Po czym stanął w wolnym miejscu, podniusł ręce do góry, zrobiło się w koło niego błękitnie, po czym zaczął się unosić w górę. Zniknął. Najprawdopodobniej teleportował się do swojej wieży. Musiał głęboko wejść w swoją pamięć i odnaleść czy przypadkiem nie zna Pantenona.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chantal
Poszukiwacz



Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/8
Skąd: Niewiadomo

PostWysłany: Sob 16:42, 22 Lip 2006    Temat postu:

Po kilku dniach dziewyna wróciłą do tawerny. Była nieco bledsza niż zwykle. Usiała przy barze i cieżko westchnęła. Na ramieniu miała slad po mieczu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cynober
Mroczny Wędrowiec



Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 342
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/8
Skąd: Syjon

PostWysłany: Sob 16:51, 22 Lip 2006    Temat postu:

Do tawerny wszedł jegomość w czarnych skórzanych spodniach i czarnej skużanej bluzce z czarwonym jak krew pentagramem na klatce piersiowej - Był to Cynober, ale zmieniony nie do poznania. Włocy długie i czarne jak noc. Jego oczy świeciły czerwonym poblaskiem. Podszedł do Chantal i usiadł koło niej.
- Witaj, znów się spotykamy. Jak ci minęło te kilka dni? Wyglądasz bardzo blado.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum GothicKlan Strona Główna -> Podziemie Beliara Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 3 z 5

Skocz do:  

Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin