GothicKlan

Chantal

Dziewczyna połozyła kieliszek na stole. Wpatrywała się w Cynobera.

Cynober

- Coś się stało? - zapytał Cynober

Chantal

-Nie... - powiedziała i przybliżyła się. Położyła dłoń na jego szyi.

Cynober

Cynober zorientował się że ich twarze znajdują się bardzo blisko siebie. Pocałował ją.

Chantal

Dziewczyna po chwili odwzajemniła pocałunek.
-Przepraszam... nie moglam sie oprzeć... - powiedziała po chwili. Włosy nadal oblepiały jej ciało.

Cynober

On odgarnął jej włosy i powiedział:
- Jesteś piękna.

Chantal

Chantal poczerwieniała.
-Dziękuję... - podniosła wzrok i popatrzała w oczy Cynobera.

Cynober

- Taka jest prawda - Powiedział Cynober i uśmiechnął się do niej.

Chantal

Dziewczyna ziewnęła szeroko.
-Ops.. przepraszam... - Zakryła usta dłonią. - Nie sypiam juz od tygodnia.

Cynober

Ja od kilku dni też nie spałem. Chcesz się położyć? - Na dworze zrobiło się zupełnie ciemno.

Chantal

-Chętnieeeeeeeee - ziewnęła znowu.

Cynober

Zaprowadził Chantal do sypialni. Był to ten sam pokój w którym się obudziła po tym jak zemdlała widząc obraz wilka.
- Tutaj możesz spokojnie odpocząć.

Chantal

Dziewczyna chwyciła Cynobera za koszulkę i zaczęła namiętnie całować.

Cynober

Cynober nawet nie zorientował się jak i kiedy znalazł się na łóżku. Chantal leżała na nim.

Chantal

Chantal coś opętało. I nie był to demon... Cału czas całując Cynibera rozpinała mu koszule.